Ja nie mam jej. Na razie nie mam takiej lawiny też. Odpowiadam, normalnie jest. Tendencja jest taka sama jak w ubiegłym roku przechodzenia na emeryturę.
A więc w tej chwili nie odnotowujemy jakiś lawinowych wniosków. Czyli to oznacza, że także jeszcze nie podejmuje się tych decyzji, żeby z powodu tych zagrożeń rzeczywiście skorzystać z uprawnień emerytalnych.
Zresztą panie redaktorze, musimy zakończyć, że zachęcamy do tego, ile to jest możliwe, żeby pozostać na rynku pracy, mamy bardzo dobry przecież wskaźnik waloryzacji.
Składek na naszym koncie emerytalnym, kapitału początkowego. 108,94. W ubiegłym roku było 109,2. Co to oznacza?
W tej chwili dopiszemy na naszych kontach emerytalnych właśnie ten wskaźnik waloryzacji. Jeżeli ktoś ma 450 tysięcy kapitału początkowego i na koncie emerytalnym, to my mu tam dopiszemy 40 tysięcy teraz w czerwcu.
Jeżeli ktoś ma 850 tysięcy na koncie emerytalnym - z kapitałem, czy bez kapitału - dopiszemy mu 76 tysięcy. Poza tym ogłoszony jest też wskaźnik waloryzacji subkonta.
Przypomnijmy, że to jest część składki emerytalnej dla osób urodzonych po '68 roku, które były albo też nie są w OFE. Ten wskaźnik też wynosi 5,73, w ubiegłym roku 5,01 też zwaloryzujemy.
I do końca czerwca wpiszemy na konta właśnie tych 15,5 miliona czy 16 milionów ubezpieczonych te odpowiednie kwoty. I ile w sumie to będzie pani profesor?
Jeżeli chodzi o ubezpieczonych? Tak. Ile w sumie ZUS dopisze ubezpieczonym w ramach waloryzacji? Ile miliardów nas to będzie kosztowało, tak?
Te miliardy podamy też, jak już wszystkim dopiszemy, bo będziemy też widzieć de facto, jakie te kapitały emerytalne mamy.
Zwłaszcza po waloryzacji, ale to chodzi też o kilkanaście miliardów złotych. Ale wiemy, że to miliardy, więc tą dobrą jednak informacją dla emerytów kończymy.
Profesor Gertruda Uścińska. Dla przyszłych emerytów także. Dla przyszłych emerytów, oczywiście. Dla przyszłych, dla wszystkich.
Kapitał zwaloryzujemy wszystkim, którzy mają na koncie jakiekolwiek składki. Jakąkolwiek, chociaż jedną składkę. Tak jest.