Justyna Kowalczyk kolejny raz pokazała, że ma wielkie serce. Polska biegaczka zadeklarowała, że wszystkie dochody ze startów w maratonach narciarskich, przekaże na cele charytatywne. Pieniądze trafią na konto międzynarodowej fundacji Right to Play. W serii Ski Classics mistrzyni olimpijska będzie reprezentować barwy norweskiego Team Santander, a suma premii dla naszej reprezentantki w tym sezonie powinna wynieść od 100 do 150 tysięcy euro. - W moim życiu liczą się nie tylko narty. Zawsze będę wspierała takie projekty jak ten. Pomoc potrzebującym była, jest i będzie dla mnie motywacją do treningów i startów - powiedziała biegaczka w rozmowie z dziennikarzem "Dagbladet".