W Arabii Saudyjskiej pięć razy w ciągu dnia życie kompletnie zamiera. Chodzi o pory modlitw. Na ten czas sklepy, banki, restauracje są zamykane, a wszyscy muzułmanie mają obowiązek być w meczecie. Ci, którzy w tym czasie na przykład podróżują samolotem – ku zdziwieniu wielu pasażerów – również zaczynają się modlić. – Na początku byłyśmy zaskoczone – przyznaje była stewardessa, Olga Górka. Zapraszamy na kolejny fragment #KresówŚwiata.