Dżungla w Peru jest uznawana za jedną z najbardziej dzikich i niedostępnych na świecie. Wielu turystów podróżuje tam, by wziąć udział w rytuale Ayahuaski. Dzięki temu obrzędowi można – jak przekonują co niektórzy – naprawić swoje życie, zerwać z przeszłością czy uleczyć depresję. Ayahuascę przyjmują również osoby uzależnione od różnych używek, chore na raka, cukrzycę, boreliozę czy te z porażeniem mózgowym. Liczą na to, że napój ich uleczy. – Trzeba się do tego przygotować. Jeżeli ktoś nie jest gotowy na obrzęd, może go przejść niekorzystnie – przekonuje Karolina Poczwardowska, autorka bloga "TwinsOnTour". O tym, jak przejść taki obrzęd i czy rzeczywiście jest skuteczny w kolejnym fragmencie #KresówŚwiata.