Krzysztof Głowacki w sobotnią noc pokonał Steve'a Cunninghama i obronił pas mistrza świata federacji WBO w wadze junior ciężkiej. "Główka" zdradził w rozmowie z ringpolska.pl, że przed walką zmagał się z chorobą, lekko więc nie było. - Nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Trzy tygodnie przed walką dostałem ostrego zapalenia oskrzeli... Trudno, choroba nie wybiera. Tydzień leżałem na antybiotyku, było ciężko. Ciosy Cunninghama były nieprzyjemne, trafiał mnie na wątrobę i czysto na szczękę - powiedział po zwycięstwie mistrz świata.