Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski nie uzyskał wymaganego poparcia w Sejmie - stało się to nie tylko dzięki głosom PiS, ale także PO. Tym samym duchowny nie będzie uczestniczył w pracach komisji ds. pedofilii w Kościele. - Nie znam rozmów kuluarowych z Sejmu, nasza senacka kandydatka gładko przeszła przez debatę na temat tego problemu, bo to on jest najistotniejszy (…). Traktuję ostatnią aktywność księdza poważnie i z szacunkiem. Zdaję sobie sprawę, że mu zdecydowanie trudno jest prowadzić taką aktywność, w której najpierw wskazuje problem, a potem próbuje go rozwiązać – mówił w programie "Tłit" Bogdan Zdrojewski. Senator PO nie wykluczył, że głosowałby inaczej niż jego klub, gdyby był posłem.