- Chciałem udowodnić, że jestem lepszy w stójce ale miałem też nadzieję, że go szybko poddam i nie zrobię mu wielkiej krzywdy. Ważne było dla mnie żeby pokazać mu, że jestem lepszy w stójce, bo przed walką cały czas mówił, że walczę schematycznie i można mnie bez problemu złamać. Chciałem pokazać, że jestem lepszy w każdej płaszczyźnie - mówi Marian Ziółkowski po wygranej walce na gali KSW 60. - Musiałbym chyba znokautować przeciwnika w 10 sekund żeby podczas walki nie popełnić żadnego błędu. Chodzi o to żeby te błędy poprawiać i się rozwijać - dodaje Ziółkowski.