Siergiej Ławrow, szef rosyjskiej dyplomacji, w swoich wypowiedziach przestrzega wszystkie państwa, które wspomagają Ukrainę. W wystąpieniu sprzed kilku dni ostrzegał przed możliwością III wojny światowej i groził, że skończyłaby się destrukcją i użyciem broni nuklearnej. – Miejmy nadzieję, że to taka sama prawda, jak paręnaście dni temu, kiedy Ławrow mówił, że żadnej agresji nie będzie – podsumował Radosław Sikorski, europoseł PO i były szef MSZ. – On jest zmęczony sam sobą i swoim cynizmem – ocenia Ławrowa gość programu specjalnego WP. Dodaje, że szef dyplomacji rosyjskiej podobno kilka razy próbował zrezygnować ze swojej funkcji, ale "w tego typu systemach to nie jest takie proste". Sikorski odniósł się także do Wiktora Janukowycza, który miałby zostać umieszczony przez Kreml jako "prezydent Ukrainy". – To klasyczny targowiczanin, chociaż pamiętajmy, że wiele lat temu jako premier przybliżył Ukrainę do Unii Europejskiej. Później, już jako prezydent, podjął...