Leszek Balcerowicz skomentował w programie "Tłit" pogłoski, jakoby miał zostać kandydatem Nowoczesnej na prezydenta. - Nic na ten temat nie wiem. Traktuje to w kategoriach fantazji. Miłej fantazji. Nawet to do mnie nie doszło, ale bardzo dziękuję tym, którzy mieli takie fantazje na myśli - oznajmił. Pytany, czy przyjąłby taką ofertę, gdyby do niego wpłynęła, zaprzeczył. - Jestem w polityce obywatelskiej. Trzeba wpływać na opinię publiczną, przeciwstawiając się kłamstwu, nadużyciom, manipulacjom - a tego mamy mnóstwo. I przedstawiając udokumentowane w wyrazisty sposób rzeczy, które przylegają do rzeczywistości - argumentował.