Leszek Miller był gościem Marka Kacprzaka w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski. Były premier oraz europoseł był pytany o strategię rządu ws. epidemii koronawirusa. Mateusz Morawiecki ogłosił w piątek nowe obostrzenia: czerwona strefa zostaje rozciągnięta na całą Polskę. Rząd wprowadza również zakaz spotykania się w grupie powyżej 5 osób. Premier zaapelował do osób po 70. roku życia o pozostanie w domach. Z myślą o nich zostanie uruchomiony Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów. - Ja bardzo dziękuję panu premierowi za troskę, ale wolałabym, żeby pan premier skierował swoją energię tam, gdzie jest ona potrzebna - odparł Miller. Według polityka rząd zmarnował kilka miesięcy. - Był czas na to, by przeorganizować SOR-y, by przyjąć kryteria testów na COVID-19. Był czas, żeby przygotować szpitale, wytypować różne alternatywne miejsca, gdzie chorzy byliby przewożeni. Był czas, by zaproponować precyzyjne scenariusze nauki hybrydowej - wyliczał Miller. - Ale wtedy...
rozwiń