Limuzyny, które dzisiaj zestawiają ze sobą Zachar i Mateusz, konkurują ze sobą w kategoriach stylu czy komfortu, ale w przypadku dokładnie tych wersji napędowych rywalizują przede wszystkim na polu ekonomiki: to hybrydy. Czy przy takich luksusowych limuzynach ktoś przejmuje się niskim zużyciem paliwa? Na pewno Unia Europejska, która motywuje producentów do elektryfikacji napędów. Poza tym w wielu krajach niższa emisja dwutlenku węgla przekłada się na niższe podatki. U nas pozostaje głównie czynnik wizerunkowy. Lexus jest prawdziwym specjalistą od hybryd. Z powodzeniem sprzedaje je już od ponad 15 lat, a nowa generacja tego napędu, która jest obecna w modelu ES, prezentuje wszystkie tradycyjne zalety tego rozwiązania: autentycznie niskie zużycie paliwa w każdych warunkach oraz możliwość skorzystania z większej pojemności silnika (w tym przypadku 2,5 litra), co przekłada się na większy komfort jazdy i większą trwałość. Świat nie zatrzymał się jednak na...
rozwiń