"Listy do M." towarzyszą więc polskich widzom już od ponad 10 lat. I nic nie wskazuje na to, że świąteczna opowieść z polskimi gwiazdami w obsadzie zaczyna nudzić się widzom. Oczywiście, krytycy nie zostawiają na niej suchej nitki, twierdzą, że z "tej świątecznej choinki igły dawno już opadły", jednak widzowie na ich słowa nie zwracają uwagi. Bożonarodzeniowa tradycja musi zostać podtrzymana.