Rozbitek z Pacyfiku ma jeszcze problemy z chodzeniem, ale opuścił już szpital. Jose Salvador Alvarenga został wyrzucony na brzeg atolu Ebon należącego do archipelagu Wysp Marshalla w poniedziałek (3.02). Mężczyzna twierdzi, że wypłynął z Meksyku. Jeśli to prawda, to oznaczałoby, że Alvarenga pokonał trasę liczącą ponad 12,5 tys. kilometrów. W tym czasie miał żywić się złapanymi rybami, pić deszczówkę i krew żółwi. (kb)