W kamienicy w centrum Hamburga w latach 1933-1943 mieściła się siedziba Gestapo. Kilka lat temu firma deweloperska wykupiła zabytkowy budynek. Dziś znajdują się w nim apartamenty do wynajęcia, hotel, biura, restauracje i sklepy. W czasie, gdy w budynku urzędowało Gestapo, torturowano w nim tysiące osób. Więźniowie polityczni byli mordowani lub trafiali stamtąd do obozów koncentracyjnych. Nowe przeznaczenie gmachu o mrocznej przeszłości wzbudziło sprzeciw rodzin ofiar. Zarzucają deweloperowi brak poszanowania tragicznej historii zmarłych. Jedynym symbolem pamięci jest niewielkie pomieszczenie na parterze budynku. W dniu 85. rocznicy wyboru Hitlera na kanclerza Niemiec bliscy ofiar zorganizowali protest. Niektórzy wydrukowali zdjęcia krewnych, inni wyświetlali je na elewacji gmachu. Władze Hamburga zapowiadają, że bliżej przyjrzą się sprawie. Chcą, by właściciel budynku wypracował nową koncepcję upamiętnienia.