- Myślę, że Andrzej Wasilewski dobrze zrobił, że zadzwonił do mnie w tej kwestii. Ja jestem doskonałym łącznikiem sportu ze światem walk rozrywkowych. Jeździłem, jako dwudziestolatek na mistrzostwa Polski w boksie. Walczyłem z Mariuszem Wachem. Doskonale wiem, jak wygląda sport od podszewki. Świetnie się odnalazłem po karierze sportowej w branży walk rozrywkowych - mówi Marcin Najman, który tłumaczył ideę freak fightów.