- Ich (klientów - red.) interesował tylko zysk, a nie warunki umowy - powiedział Marcin P. podczas przesłuchania przez sejmową komisję śledczą ds. Amber Gold. Dodał, że klienci byli informowani o ryzyku inwestycji m.in. przez specjalnie szkoloną w tym celu obsługę parabanku. - Nie zgadzam się z zarzutem popełnienia oszustwa i nigdy się na to nie zgodzę - oświadczył Marcin P.