programy
kategorie

Marianna Fijewska opowiada o dzielnej dzielnicowej. "Była w szóstym miesiącu ciąży"

Marianna Fijewska, dziennikarka i autorka książki "Policjantki. Kobiece oblicze polskich służb", była gościem w programie "Newsroom". Podczas rozmowy z prowadzącym opowiedziała m.in. o jednej z bohaterek książki – dzielnicowej, która zachowała zimną krew i przeprowadziła spektakularną interwencję. Kobieta unieszkodliwiła napastnika, sama będąc w szóstym miesiącu ciąży.

17-03-2021
Tranksrypcja:Zdarzyło się pani usłyszeć taką historię, kiedy to było odwr...
rozwiń
silniejszą stroną, to ona jakby, nie wiem, ratowała, zabezpieczała tyły,
jakoś ratowała sytuację, ona była tą mocniejszą stroną takiego duetu i wychodziła
bardziej obronną ręką, być może coś podpowiadała swojemu partnerowi, zupełnie inaczej niż stereotypy nam podpowiadają?
Tak, przypomniała mi się jedna taka historia. To był jeden z ostatnich moich wywiadów. A dzielnicową, spotkanie z dzielnicową, która
powiedziała mi, że właśnie przez całą swoją dwunastoletnią karierę nie miała sytuacji, kiedy sięgnęła
po broń, bo w policji to jest w ogóle ostateczność zupełna. Ale właśnie miała dokładnie
2 tygodnie przed naszą rozmową taką sytuację. Weszli do mieszkania, gdzie była przemoc
domowa, tam bardzo naćpany mąż znęcał się nad swoją żoną, ta żona była już w stanie podobno bardzo ciężkim.
No i jakby właśnie, tak jak mówię, że kobieta częściej do tej ofiary jakby podchodzi i ją jakoś tam uspakaja
i czeka na przyjazd karetki, a jej partner i wojskowy, który jeszcze wtedy w ramach wsparcia covidowego
razem z nimi, do tego mężczyzny, żeby go jakoś obezwładnić. I w tym momencie ten
mężczyzna, ponieważ to było gdzieś na wsi, wybiegł na zewnątrz, chwycił z gnojówki grabie
czy widły, przepraszam, widły i zaczął z tymi widłami po prostu biegać i za tym policjantem, i za tym wojskowym.
I już jakby to było ewidentne zagrożenie życia, bo on prawie że podobno ich tam już tymi widłami dźgał.
I w tym momencie ta policjantka rzeczywiście sięgnęła po broń i bardzo mocno krzyknęła do tego
mężczyzny. Co więcej wykorzystała to, że jako młoda policjantka wiele lat wcześniej jeździła
do szkół, opowiadając o tym, jak fajnym zawodem jest policja i tak dalej, robiąc takie promocje zawodu.
I pamiętała tego chłopaka. Jakby weszła w taki ton nauczycielski trochę, że przecież ja cię znam, że uspokój
się i on rzeczywiście jakby wybity z tego szału narkotykowego te grabie rzucił.
I śmieje się dlatego, co było dla mnie najbardziej zaskakujące, ja mówię do niej, że musiałaś być strasznie tą sytuacją
poruszona i zdenerwowana. A ona mówi "no co ty, ja się w ogóle nie mogę denerwować, ja jestem w szóstym miesiącu ciąży".
I rzeczywiście ja dopiero wtedy zauważyłam, że ona naprawdę ma brzuch i że ona jest w ciąży, a mimo to dalej jest na służbie.
I chyba to dlatego, i ona też mówiła, że dlatego, że ona po prostu strasznie tę służbę kocha. I mimo takich sytuacji
bardzo trudno jej jest przejść na urlop i siedzieć w domu.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)