- Wilfredo Leon i Joandry Leal to bardzo podobni gracze. Leon ma lepszą zagrywkę i jest trochę stabilniejszy w przyjęciu, ale w ofensywie obaj wyprawiają cuda. Najczęściej to ja dostaję po palcach, gdy Wilfredo atakuje. Trochę to boli, ale cieszymy się, że przychodzi do nas jeden z najlepszych zawodników na świecie. Super chłopak, nieźle mówi po polsku, a jak nie zna jakiegoś słowa, wspomaga się angielskim. Dogadujemy się. Jeśli chodzi o żarty, to specjalistą od nich jest Damian Wojtaszek i to on stara się jak najszybciej wprowadzić Leona w naszą rzeczywistość - mówił Mateusz Bieniek o genialnym siatkarzu z Kuby, który w sierpniu zadebiutuje w reprezentacji Polski.