W naszej redakcji zwykle testujemy samochody osobowe. Zdarza się jednak, że do Krakowa przyjedzie wyjątkowy pojazd, zupełnie inny od tych, których testy najczęściej możecie oglądać na AutoCentrum. A gdy do tego jest spełnieniem marzeń, emocje sięgają zenitu. Przykładem takiego właśnie samochodu może być Mercedes Actros, który na tydzień stał się autem na co dzień dla Mateusza. To ponad 8-tonowy potwór, który mierzy prawie 4 m wysokości i dysponuje ogromnym silnikiem o mocy ponad 400 KM oraz momentem obrotowym o absurdalnej dla zwykłego kierowcy wartości 2800 Nm. Do tego jest w nim możliwość swobodnego wyprostowania się w kabinie, 2 łóżka do spania oraz ogromna liczba schowków i widoczność godna mieszkania na pierwszym piętrze. Brzmi świetnie, ale w mieście czeka na kierowcę też wiele pułapek, które nie ułatwiają życia z takim pojazdem. Jak więc spisał się Mercedes Actros? Co najbardziej podobało się Mateuszowi, a co sprawiło mu największą trudność? Zapraszamy...
rozwiń