Mercedes słynie z uwielbienia do wypuszczania jak najmocniejszych wersji swoich i tak już rasowych modeli. Nie inaczej jest w tym przypadku. AMG brzmi już groźnie, GT powoduje, że jezy nam się włos na głowie, a R, jest kropką nad "i". Pod maską Mercedesa-AMG GT-R pracuje podwójnie doładowane 4.0 V8 i mocy aż 585 KM. Maciej Gomułka sprawdził, jak jeździ ten łobuz.