- Mamy dwie akcje PiS: "akcję ewakuacja", czyli ministrowie do Brukseli, oraz "akcję desperacja" po aferze taśmowej. PiS-owi zajrzała porażka w oczy, są w stanie obiecać wszystko. Jak oglądałem Jarosława Kaczyńskiego, miałem poczucie desperacji. To nie była rola oscarowa. Była w tym sensie dobra, że będą walczyć do końca. Przekonanie, że wybory są na pewno wygrane przez opozycję, jest daleko przedwczesne. To bardzo trudny i poważny przeciwnik - mówił Michał Kamiński w programie "Tłit".