Zupełnie inne mieliśmy możliwości. Wtedy oprócz tak naprawdę umiejętności manualnych nic nie było.
Czyli tak zwany nóż i ręce. W tej chwili to się zmieniło i jest dużo zabiegów poprawiających dysfunkcje.
Czyli to, o czym cały czas mówię. Nietrzymanie moczu jest to ogromny problem społeczny, naprawdę ogromny, niedoceniany.
Nie wiem dlaczego, ale jest to ogromny problem. To jest - myślę, że kilka milionów kobiet w Polsce cierpi z tej dysfunkcji.
Kilka milionów, to bardzo dużo. Kilka milionów - bardzo dużo.
Po 50-tym roku życia średnio to jest powyżej połowy społeczeństwa kobiet. To jest - co druga ma nietrzymanie moczu. A potem coraz więcej ich jest.
Co druga generalnie w Polsce, a jakby po porodzie statystyka pewnie wzrasta? Wśród kobiet po porodzie. Tak, to co mówię.