Leszek Miller jest krytycznie nastawiony do działań Nowej Lewicy pod kierownictwem Włodzimierza Czarzastego. – Jest mi bardzo żal, że to jest partia, która zerwała z 30-letnią tradycją demokratycznej lewicy. W tej chwili zamiast mechanizmów demokratycznych władza polega na osobistym zdaniu "właściciela" tej partii, bo trzeba mówić o prywatnej partii Włodzimierza Czarzastego – komentuje europoseł. Gość programu "Newsroom" nie kryje rozczarowania kierunkiem, który obrała jego była partia. – Dziwię się moim dawnym koleżankom i kolegom, którzy przecież razem ze mną budowali demokratyczną lewicę, a dzisiaj – nie wiem, czy zastraszeni, czy z innych powodów – pozwalają na coś takiego – podkreśla Miller. Z kolei w kontekście Platformy Obywatelskiej polityk zauważa, że Donald Tusk dąży do stworzenia jednej listy wyborczej opozycji. Według gościa WP jest to jedyny sposób, aby zdobyć szansę na zmianę władzy w Polsce.