Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński wyszedł ze studia RMF FM po pytaniu o zmniejszenie środków dla Europejskiego Centrum Solidarności. - Mogę wyrazić tylko zakłopotanie i żal, bo to eleganccy, wartościowi ludzie. Nie chcę powiedzieć niczego, co położyłoby cień na tak znakomitej audycji, byłbym idiotą, ale nerwy się z niczego nie biorą. Samo wyjście nie jest chamstwem, jest spektakularne, niepokojące, niedobre, ale to minister kultury! Bądźmy surowi, ale nie okrutni. Minister pewnie nie jest zadowolony, ma żal, że tak się stało, nie chciał. Biorę go w obronę i innych też - komentował poseł Tadeusz Cymański (klub PiS) w programie "Tłit". Pytany, czy jest pytanie, po którym sam wyszedłby ze studia, odpowiedział: "Proszę mnie wkurzyć, to spróbuję. Minister walony jest bez przerwy, u nas też, że daje liberałom… Minister Gliński the best - ma siłę!".