- Bardzo dobrze, że minister zainteresował się serialem. Sam jest ojcem, więc myślę, że powinien zdobyć w tym względzie wiedzę - powiedział w programie "Newsroom WP" Maciej Dębski, prezes fundacji Dbam O Mój Zasięg. Odniósł się w ten sposób do zapowiedzi ministra edukacji, który ogłosił, że jego resort przyjrzy się serialowi "Squid Game". To południowokoreańska produkcja, która ma miliony fanów na całym świecie. Opowiada o grupie ludzi, którzy uczestniczą w grach opartych na zabawach z dzieciństwa. Ci, którzy odpadają, giną na miejscu. Problem w tym, że serial oglądają dzieci, które późnej w podobny sposób "grają" na szkolnych korytarzach. - Jestem ostatni, żeby stygmatyzować szkoły czy uczniów, czy kogokolwiek, kto obejrzał ten serial, a dokładnie 10 czy 11 godzin bardzo ciężkiej przemocy. Na miejscu pana ministra edukacji i nauki zastanowiłbym się, jak prowadzić działania profilaktyczne w szkołach, jeśli będą się pojawiały takie filmy, a na pewno będą się...
rozwiń