ZUS wciąż kontroluje zwolnienia lekarskie, które biorą Polacy. Jak przyznała prezes ZUS Gertruda Uścińska, krótkookresowe zwolnienia, od 1 do 5 dni, skontrolować jest trudno, inaczej jest w przypadku tych powyżej 10 dni. W tej chwili kontrola dokonywana jest głównie poprzez dokumentację medyczną. Za okres pandemii zakwestionowane zostały na razie pojedyncze przypadki, ale kontrola cały czas trwa. Prof. Uścińska zwraca uwagę jednak na co innego. - Gdy popatrzyliśmy na strukturę zwolnień w marcu i kwietniu, to okazało się, że prawie 30 proc. korzystających ze zwolnień w okresie pandemii to osoby młode, między 30. a 39. rokiem życia - powiedziała w programie "Money. To się liczy". - Przybywa nam w ostatnim okresie zwolnień z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania, to czwarta przyczyna zwolnień - powiedziała. - Być może sytuacja społeczna związana z pandemią oznacza, że zaburzenia mogą być. Patrzymy na to i analizujemy. Zobaczymy, jak będzie wyglądała...
rozwiń