- Nie analizuję kursów. Różnica jest dość mocno zaskakująca, ale fajnie po raz pierwszy nie być takim "underdogiem". Aczkolwiek nie zwracam na to uwagi, bo w poprzednich starciach pokazałam, że często nie wiele to znaczy - mówi Karolina Owczarz, która podczas gali KSW 56 zmierzy się z Justyną Habą. Ich starcie zapowiada się niezwykle ciekawie. - Moja rywalka jest "obita" na dużych imprezach. Ogrom KSW nie sprawi, że zapomni to, co potrafi. Trzeba będzie się z nią mocno naszarpać, żeby przełamać ją fizycznie. Jest kompletną zawodniczką, bo jest silna w stójce i parterze - stwierdza Owczarz. - Czuję każdego dnia, że ciągle się uczę. Oglądam swoje stare pojedynki i żałuję, że nie przećwiczyłam akurat tego przy tym starciem. Na pewno rozwinęłam się, ale to ciągle daleka droga - kończy zawodnikcza.