Wczorajsze wystąpienie prezesa Kaczyńskiego, wzbudza ogromne emocje. Monika Jaruzelska wskazuje, dlaczego zdecydował się on na taki krok. Choć publicystka jest całym sercem ze strajkującymi kobietami, widzi, jakie zagrożenie przyniosły akty wandalizmu, pisanie po murach wyzwisk i wchodzenie do kościołów. Nie dziwi się więc, że prezes PiS wykorzystał je w przemowie: "Trzeba się temu, jeszcze raz powtarzam, przeciwstawić. To obowiązek państwa, ale także obowiązek nasz, obowiązek obywateli. W szczególności musimy bronić polskich kościołów. Musimy ich bronić za każdą cenę". Monika Jaruzelska dostrzega, kto stał się teraz wrogiem numer jeden dla prezesa PiS, i jak wykorzystuje to w swoich wypowiedziach.