Trójce powiedział: "Jest próba dzielenia i rozgrywania opozycji. Koalicja Obywatelska swoje propozycje przedstawiła
wiele tygodni temu i jakoś premier Morawiecki nie chciał się spotykać. Więc intencje nie są tutaj szczere". Z kolei Cezary Tomczyk
w TVN24 mówił, że: "PiS to partia oszustów, nie należy im wierzyć. Zadaniem całej opozycji jest zabezpieczenie
pieniędzy z Funduszu Odbudowy dla wszystkich obywateli". I jak się pan odniesie do tych słów i do tych
ataków pod adresem Lewicy i tych waszych rozmów też z premierem Mateuszem Morawieckim?
[...] nie atakować i nie dzielić opozycji, bo to jest sukces opozycji. To nie jest sukces polityków, to jest
sukces przede wszystkim [...], którzy dostaną te pieniądze. To nie jest
kwestia tego, że to Lewica negocjowała. Jeżeli Platforma chce się pod tym podpisać [...] i na swój sukces - bardzo dobrze. Będę pierwszym,
który się cieszy, bo tu chodzi o pomoc ludziom, o to, żeby te pieniądze trafiły tam,
gdzie są potrzebne i nie można się dzisiaj obrażać na to, że premier spotkał się z Lewicą, a nie spotkał
się z Platformą. No być może, no nie spotkał się. Być może Platforma nie zabiegała o to równie
mocno jak my jako Lewica. Okazaliśmy się [...]
opozycją. Taką, jaką oczekują od niej Polki i Polacy. Załatwiliśmy te pieniądze
dla ludzi na ratowanie ich. I ja będę ostatnim, który będzie mawiał do przywłaszczenia
sobie tego sukcesu. Pierwszym, który będzie mówił "koledzy i koleżanki" na opozycji. Naprawdę, może
tyle nas podzielić i możemy w przyszłości tyle mieć jeszcze powodów do podziału, że ten sukces, którym powinniśmy się cieszyć, powinien
być naszym wspólnym sukcesem.