Kontrowersje na arenie międzynarodowej wzbudziły słowa premiera Mateusza Morawieckiego dla „Financial Times”. – Coraz mniej rozumiem, o czym mówi premier Morawiecki. Do pewnego momentu przyjmuje się, że są to jakieś racjonalne wypowiedzi. Do tej pory przyjmowaliśmy, że w kraju premier mówi różne dziwne rzeczy, propagandowe, które docierają do jego wyborców, a za granicą mówi coś zupełnie innego, po angielsku, więc wielu wyborców tego nie rozumie, a TVP tego nie pokazuje. Natomiast teraz zaczyna mówić takie rzeczy również za granicą. Krótko mówiąc, współczuję czytelnikom – stwierdził prof. Witold Orłowski. Gość programu „Money. To się liczy” jest zdania, że Polacy przywykli już do „pewnej gry premiera Morawieckiego”. – Na świecie cały czas jest przekonanie, że jeśli premier dużego państwa coś mówi, to ma to jakieś znaczenie. Jeśli używa słów o trzeciej wojnie światowej, wypowiadanej przez Komisję Europejską, no to o coś mu chodzi. Trudno to w ogóle komentować –...