- To był najsłabszy mecz tego mundialu - przyznał prowadzący program "Prosto z mistrzostw" Michał Gąsiorowski. - Europejska prasa nie zostawia na nas suchej nitki. Zagraliśmy tak, że nikt tego praktycznie nie zauważył - zauważył Mirosław Żukowski. - Czasami na Piszczka przykro mi było patrzeć. Najsmutniejszym wnioskiem jest to, że przed Kolumbią obaj nasi stoperzy są poparzeni - dodał dziennikarz "Rzeczpospolitej". Zobacz fragment programu "Prosto z mistrzostw".