- Koszt pozyskania jednego dzika to jest 2300 zł. Myśliwy, który jedzie po pracy w obwód łowiecki oddalony o 40 km, nie od razu strzeli takiego dzika. To są wszelkie utrudnienia, jeśli pozyska dzika w strefie ASF, musi go przewieźć do chłodni. Na granicy z Federacją Rosyjską jest utworzona grupa interwencyjna myśliwych, oni muszą natychmiast interweniować - mówił w programie "Money. To się liczy"Artur Niebrzydowski z Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego.