Choć jak bumerang pojawiają się doniesienia o tym, że to już koniec Netfliksa, zwłaszcza w obliczu niemałej konkurencji w postaci HBO Max, Disney+, Prime Video czy Apple TV, platforma nadal ma się całkiem nieźle. Co więcej, wciąż potrafi wyprzedzić konkurencję. Gigant usilnie próbuje ją zdeklasować oryginalnymi filmowymi produkcjami, ale najczęściej z marnym skutkiem. Bo Netflix stoi serialami. I nie da się ukryć, że w ofercie ma niejeden telewizyjny fenomen. Największym pozostaje "Stranger Things". Przygodowe sentymentalne kino o nastolatkach i jednocześnie list miłosny do lat 80. nadal urzeka widzów. Dowodem jest czwarty sezon, który wywindował platformę na pozycję lidera. Oglądalność czwartej serii w sumie wynosi już 1,15 miliarda godzin. Jedyną produkcją, która może równać się z najnowszą odsłoną hitu braci Duffer, jest koreański hit "Squid Game". Produkcję oglądano przez ponad 1,6 mld godzin w ciągu pierwszych 28 dni od premiery w serwisie. Dość...
rozwiń