Inflacja nie była tak wysoka od 20 lat. Według danych GUS osiągnęła aktualnie 5,4 proc. – Nie dzieje się nic, co mogłoby być zaskoczeniem. Zaskakuje tylko tempo tego, co się dzieje – stwierdza prof. Witold Orłowski, ekonomista, wykładowca Akademii Finansów i Biznesu Vistula. – Zaskakuje też Narodowy Bank Polski, który ciągle informuje, że inflacja doszła już do szczytu i zaraz zacznie spadać. A ona zamiast spadać, to się ciągle rozkręca – podkreśla gość programu „Money. To się liczy”. Ekspert zaznacza jednak, że istotniejsza kwestią niż wysoka inflacja, związana ze wzrostem cen ropy naftowej i paliw, jest zmiana w cenach żywności. – Natomiast to, co mnie naprawdę niepokoi, to na przykład wskaźnik wzrostu cen żywności, który z miesiąca na miesiąc się zwiększa. Jeszcze niedawno był bliski zera, a teraz to 4 proc. To skokowy wzrost – podkreśla prof. Orłowski. Dodaje, ze jest to wynikiem dwóch czynników. – Po pierwsze, to popyt rosnący szybciej niż gospodarka jest...
rozwiń