Z nieoficjalnych doniesień wynika, że Krzysztof Brejza zostanie pozwany za pomówienia i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji godzących w dobre imię banku. - Mam nieodparte wrażenie, że żyjemy w czasach, gdzie sprawiedliwość kończy się tam, gdzie ktoś podniesie rękę na działaczy PiS. Tak nie może być. Żyjemy w wolnym, demokratycznym kraju. Prezes Glapiński mówi, że będzie pozywał za ujawnienie informacji, a jednocześnie sam nie próbuje wytłumaczyć sytuacji. To sprzyja poszukiwaniom, które poczynił poseł Brejza - komentowała Ewa Kopacz w programie "Tłit". - W całej sprawie z NBP nie chodzi tylko o personalne wynagrodzenia, które bulwersują. To wielki sprawdzian dla prezesa Kaczyńskiego, na ile jest mocny politycznie. Jak nie namówi Glapińskiego do dymisji, to znak, że przestał już panować nad tym środowiskiem - wskazała.