Burza w Sejmie po wystąpieniu premier Beaty Szydło w związku z ultimatum Komisji Europejskiej w sprawie sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego. Szefowa rządu zarzuciła opozycji, że z zadowoleniem przyjmuje stanowisko KE, co ma być działaniem przeciwko polskiemu interesowi. Krytycznie wypowiadała się również o samej Komisji. Politycy opozycji uznali słowa premier za niedopuszczalne. - To wystąpienie było stekiem pomówień, a bezczelny język miał obrazić Polaków, którzy nie myślą tak, jak PiS - stwierdził Sławomir Neumann (PO).