Szef Gabinetu Politycznego Premiera Marek Suski usunął z sejmowego korytarza tablicę "Układ Kaczyńskiego". O szczegółach mówił w programie "Tłit". - Zaniosłem ją do bocznego korytarza na terenie Sejmu. Nie mam pojęcia, co się z nią stało - tłumaczył. - Trzeba się bronić samemu, walczyć o dobre imię. Opozycja ma immunitet, uważają, że wszystko im wolno. To ja też skorzystałem z ochrony immunitetowej, zabrałem im tablicę. Nie pozwolę sobie, by ktoś mnie szargał bezpodstawnie - kontynuował. Odnosząc się do zarzutów o kradzież, dodał: "Nie wiem, kto został okradziony, podają niebotyczne wartości tej planszy. To ich narracja, by mogli bezkarnie opluwać ludzi. Poszli się poskarżyć do dziennikarzy i płaczą: Suski nam zabrał zabawki, podamy go do sądu. Niech nie szkalują ludzi".