Czy polskie siły zbrojne byłyby gotowe na ewentualną obronę terytorium Polski? – Wolałbym, abyśmy jako społeczeństwo i naród mogli liczyć przede wszystkim na siebie, a dopiero potem na sojuszników. Nie może być tak, że będziemy się opierać wyłącznie na obcych wojskach, bo możemy się srodze rozczarować – podkreśla pułkownik Wojciech Brochwicz, adwokat i były wiceszef Straży Granicznej. Podkreśla, że nie powinniśmy zakładać najgorszych scenariuszy. – Powinniśmy mieć nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale jednocześnie powinniśmy się tego spodziewać i być przygotowani na potencjalny scenariusz ataku. Wszystkie inne dzisiejsze sprawy powinny zejść na dalszy plan i temu powinna być podporządkowana działalność kraju i społeczeństwa – zaznacza ekspert. Gość programu specjalnego WP odniósł się także do stanu gotowości WOT-u. – Jestem wielkim fanem WOT-u jako formacji pomocniczej. Byłbym jeszcze szczęśliwszy, gdybym wiedział, że polskie siły zbrojne jako formacja...
rozwiń