Zaki Khalil i jego żona Nagwa, wraz z czwórką dzieci, postanowili uciec z Syrii. Po 14 dniach wycieńczającej wędrówki, dotarli do szwedzkiej miejscowości Nora. W ciągu 2 tygodni przemierzyli trasę przez Grecję, Macedonię, Serbię, Chorwację, Słowenię, Austrię i Niemcy. - Kiedy dotarliśmy do Turcji, liczyłem się z tym, że jedno, dwoje albo nawet trójka dzieci umrze - mówi Zaki Khalil.