Miały ok. 6 i 18 miesięcy. Na ich głowy, w momencie pochówku, nałożono "hełmy" z czaszek starszych dzieci. W Salango, w środkowo-zachodnim Ekwadorze, w trakcie wykopalisk odkryto dwa grobowce sprzed 2 tys. lat. Łącznie pochowano w nich 11 osób, ale to właśnie szczątki dwojga dzieci zszokowały naukowców. "Hełmy", które znajdowały się na ich głowach, zrobione były z czaszek dzieci w wieku od ok. 2 do 12 lat. Badacze nigdy wcześniej nie zaobserwowali w Ameryce Południowej takiego rytuału pogrzebowego. Ludzka głowa była w tamtejszych kulturach potężnym symbolem. Naukowcy mają dwie hipotezy. Pierwsza mówi o tym, że "hełmy" miały chronić dzieci w zaświatach. Druga, że takie szczególne "zabezpieczenie" dostały ofiary złożone bogom w rytuale. Przyczynę tajemniczego pochówku mają wyjaśnić dalsze badania.