W jednej zaprzyjaźnionej firmie mają kota (dość duży). Do jego miski przychodzą jeż i kuna. Kot jest bardzo gościnny. Widać też uznał, że nigdy mu nie brakowało to co będzie skąpił:)))

Zwinął uszy i pokazał, że nie chce walki

ich 4 on jeden to i nie fikał :)

Kto jest wrogiem a kto przyjacielem? jak zachowają się ludzie w ważnych lub dramatycznych chwilach? To jak trudno jest to w określonych przypadkach stwierdzić, dobrze pokazuje przykład S. Witkacego i W. Broniewskiego. Obaj prezentowali społeczną (prawdziwie lewicową) wrażliwość, ale również zapędy do elitolubności, gardzili kobietami i "zwykłymi ludźmi". Byli patriarchalni. W moich oczach byli do siebie podobni. Utalentowani, ale jednocześnie nadęte bubki. Wraz z nadejściem reżimu komunistycznego, jeden palnął sobie w łeb, a drugi wspierał komunizm, tak naprawdę bezkrytycznie zachwycając się Leninem i ZSRR.Zpełnie inne reakcje. Mi się żadna z tych postaw nie wydaje właściwa. Dobrzy z nich poeci i pisarze. Ale patrząc na to jakimi byli ludźmi - niezbyt mi się podobają.

A może szopy myślały że to nie drapieżny lis , typu weganin ?

Kto jest wrogiem a kto przyjacielem? jak zachowają się ludzie w ważnych lub dramatycznych chwilach? To jak trudno jest to w określonych przypadkach stwierdzić, dobrze pokazuje przykład S. Witkacego i W. Broniewskiego. Obaj prezentowali społeczną (prawdziwie lewicową) wrażliwość, ale również zapędy do elitolubności, gardzili kobietami i "zwykłymi ludźmi". Byli patriarchalni. W moich oczach byli do siebie podobni. Utalentowani, ale jednocześnie nadęte bubki. Wraz z nadejściem reżimu komunistycznego, jeden palnął sobie w łeb, a drugi wspierał komunizm, tak naprawdę bezkrytycznie zachwycając się Leninem i ZSRR.Zpełnie inne reakcje. Mi się żadna z tych postaw nie wydaje właściwa. Dobrzy z nich poeci i pisarze. Ale patrząc na to jakimi byli ludźmi - niezbyt mi się podobają.

To był l(gbt)is, który identyfikuje się jako szop.

A może szopy myślały że to nie drapieżny lis , typu weganin ?

Zwinął uszy i pokazał, że nie chce walki

ich 4 on jeden to i nie fikał :)

W jednej zaprzyjaźnionej firmie mają kota (dość duży). Do jego miski przychodzą jeż i kuna. Kot jest bardzo gościnny. Widać też uznał, że nigdy mu nie brakowało to co będzie skąpił:)))