Nie uspokaja się Etna na Sycylii. Przebudzony 19 października wulkan wyrzuca z siebie z coraz większą siłą lawę, a towarzyszą temu wstrząsy tektoniczne. Słup dymu wulkanicznego popiołu urósł o sześć kilometrów. W piątek miał siedem tysięcy metrów, obecnie ma trzynaście tysięcy.