W Ukrainie wprowadzony został stan wojenny. Władze zaleciły obywatelom ukrycie się w schronach czy innych zabezpieczonych miejscach. Jednym ze schronień są stacje metra w Kijowie, gdzie ostatnią noc spędziły setki osób. – W tej chwili, w tym miejscu, jest bezpiecznie. Jest tu sporo ludzi. Spędziliśmy w tym miejscu całą noc. Ludzie przyszli z dobytkiem, ktoś przyniósł materace, ktoś karimaty. 30 minut temu byłem na ulicy. Wyglądało to nietypowo, bo na ulicach jest mało ludzi i mało aut. Każdego dnia w normalnej sytuacji miasto jest zakorkowane – przekazał Ołeh Biłecki, ukraiński dziennikarz znajdujący się na stacji metra Arsenalna, która jest najgłębiej położoną stacją metra na świecie. Przekazał, że wyszedł także na chwilę na zewnątrz, na ulice Kijowa, gdzie widać zdecydowanie mniej osób i aut. Relacjonował, że w ciągu ostatniej doby zbombardowany został budynek na lewym obrzeżu miasta. – Tam był budynek wielomieszkaniowy z czasów sowieckich. Było tam kilka...