Pogoda prawdziwie wiosenna, choć jeszcze kilka dni temu niejedna osoba trzęsła się z zimna. Zmiana nastąpiła niemal jak w kalejdoskopie. I czeka nas to ponownie, tym razem w jeszcze szybszym tempie. Gościem programu WP "Newsroom" była Agnieszka Harasimowicz, szefowa Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju w IMGW. Rozmówczyni Agnieszki Kopacz przekazała pogodę na piątek, a wcześniej tłumaczyła, co wydarzyło się w pogodzie w ciągu ostatnich dni. - Z południa napływała do nas ciepła masa powietrza, dlatego pogoda była tak piękna. W czwartek padł rekord ciepła, zostały pobite temperatury z lutego w 1990 roku. Wtedy 25 lutego był ciepłym dniem. Dzisiaj te rekordy zostały pobite. W Makowie Podhalańskim mamy 22,1 stopni, a 31 lat temu było to 21,4 stopni. Rekord temperatury maksymalnej został pokonany także w Warszawie. Temperatura wynosi 8,3 stopnia i to już prawie o 1 stopień więcej niż maksymalna temperatura - podkreślała Agnieszka Harasimowicz. Gość z IMGW dodał, że...
rozwińTranksrypcja:Na jaką pogodę musimy być przygotowani już w piątek? Jakie t...
rozwiń
Właśnie, chciałam do tego nawiązać. Dzisiaj jeszcze cieszymy się pięknym słońcem, cudowną pogodą. Może zanim przejdę do prognozy, to powiem z czym mieliśmy do czynienia w pogodzie
w ciągu minionych dni. Z południa napływa do nas bardzo ciepła masa powietrza, która gdzieś tam miała swe źródła w rejonie
zwrotnika, stąd taka niesamowita temperatura i też piękna pogoda. I zanim
przejdę do prognozy, to muszę powiedzieć, co się wydarzyło dzisiaj. A mianowicie dzisiaj
padł rekord ciepła. Zostały pobite temperatury z bardzo ciepłego lutego w 1990
roku. To był taki, w 1990 roku również 25 lutego był takim bardzo ciepłym dniem, no a
dzisiaj te rekordy zostały pobite. I tak na przykład w Makowie Podhalańskim na tę chwilę, ale wygląda, że już więcej nie będzie, mamy temperaturę
22,1 stopni Celsjusza zanotowaną, a 31 dokładnie, 31 lat temu
to było 21,4. Może z ciekawostek, może mieszkańców Warszawy zainteresuje także, również dla Warszawy został
dzisiaj pobity rekord temperatury maksymalnej.
Na ten chwilę temperatura zanotowana w Warszawie wynosi 8,3 stopnia Celsjusza i już jest to prawie o 1
stopień więcej niż dotychczasowy rekord temperatury.
Tak że za nami prawie już za nami piękny słoneczny dzień, a od jutra zmiana pogody. W nocy
z północnego zachodu zacznie zasuwać się strefa chłodnego frontu atmosferycznego. No i za tym frontem niestety nadciągnie
do nas, wleje
się trochę chłodniejsze powietrze, właściwie znacznie chłodniejsze powietrze. I jutro już w ciągu dnia około 6 stopni na
północy kraju i jeszcze 15, tak jak to widać na mapie, na południu, ponieważ tam ten front dotrze najpóźniej. Przez
Polskę będzie się przemieszczał stopniowo, w ciągu dnia mniej więcej około południa będzie w pasie centralnym, najpóźniej dotrze na południe.
Tak że temperatura jutro od 6 na północy do 15 na południu kraju. Jak widać na mapie, opady przelotne mogą towarzyszyć przechodzeniu tego frontu.
W nocy z piątku na sobotę w górach oprócz opadów deszczu, to tam również
deszcz ze śniegiem i śnieg, prognozuje się, że nawet miejscami może spaść około 5 cm śniegu w tych miejscowościach podgórskich. Tak że przejściowo będzie trochę śnieżniej.
Czyli co, nie
wybieramy się w góry raczej w tym czasie?
Nie wiem właściwie. Pogoda tak naprawdę nie powinna nas powstrzymywać przed niczym,
bo to zależy jak to ubierzemy, z kim jedziemy, co chcemy robić w tych górach. Tak że na to nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Jak ktoś ma
ciekawe plany, to czemu, i bezpieczne plany, to czemu nie, niech się wybiera.
0
0
0
Podziel się
Komentarze (0)
Wybrane dla Ciebie
Programy Wirtualnej Polski
KOMENTARZE
(0)