We wtorek odrzucona została nowa propozycja ustawy covidowej, zwana też "lex Kaczyński" dzięki poparciu jej przez prezesa PiS. Były premier Marek Belka stwierdził, że to znacząca porażka PiS, ale rządowa propaganda i tak "odwróci kota ogonem". – Powiedzą, że to opozycja chce jak najgorzej dla polskiego społeczeństwa – ocenił gość programu "Newsroom". – Jakiś spin doktor musiał poradzić Kaczyńskiemu, że w sprawie walki z pandemią trzeba wykonać jakikolwiek ruch, a potem miotać obelgi pod adresem opozycji – dodał Belka. Były premier stwierdził, że ustawa zawierała "absurdalne zapisy", a przede wszystkim przerzucała odpowiedzialność na obywateli. – Myślę, że Jarosław Kaczyński jest szczerym zwolennikiem szczepień przeciwko COVID-19, i to przymusowych, ale w jego otoczeniu dominuje ciemnota – przekazał gość WP. Belka stwierdził, że jest to sygnał, iż wpływ przywódcy Zjednoczonej Prawicy słabnie, a sama partia też trzyma się już "na plastry". Były premier...
rozwiń