programy
kategorie

Obostrzenia na ferie. "Goście mimo wszystko przyjadą w góry, będzie ogromny natłok"

Rząd wyznaczył jednakowy termin ferii we wszystkich województwach. Czy nie powinno się jednak rozłożyć ich na dłuższy okres? To by dało szansę na poprawę kondycji branży noclegowej, o ile oczywiście hotele mogłyby przyjmować gości. - Oczywiście, że jestem za tym. Jednak nie wiem, czy ktoś wpadnie na to, żeby hotele działały przynajmniej w jakiejś części i przy odpowiednich zabezpieczeniach - mówił w programie "Money. To się liczy" Tadeusz Gołębiewski, właściciel znanych hoteli. - Uważam, że w hotelach jest bezpiecznie, jeżeli zachowuje się odpowiednie środki: maski, rękawiczki, maksymalne obłożenie miejsc na poziomie 50-60 proc. Natomiast myślę, że goście mimo wszystko przyjadą w góry. I będą mieszkać w różnych apartamentowcach i hotelach prywatnych i pensjonatach. I wtedy zrobi się ogromne skupisko ludzi. Taki natłok będzie oznaczał większe rozpowszechnianie się pandemii - ocenił.

Tranksrypcja:Panie Tadeuszu, a postulowałby pan, żeby jednak ferie wrócił...
rozwiń
na więcej tygodni, żeby chociaż trochę tych gości przyjechało? Czy może to niewiele zmienia?
Nie wiem czy oni wpadną na to, żeby hotele działały przynajmniej w jakiejś
części, może większą zabezpieczenia i tak dalej. Oczywiście, że jestem za tym, żeby to wróciło, bo ja uważam,
że w hotelach jest bezpiecznie, jeżeli zachowuje się środki bezpieczeństwa, czyli maski, rękawiczki
przy jedzeniu, jak podaje kelner do pokoju. Oczywiście
niezajęte wszystkie miejsca, na przykład 40-50% czy 60% miejsc w hotelu zajętych tylko,
gdzie jeszcze jest luźno, dystans i tak dalej, no i różne sprawy. Natomiast ja
uważam, że goście przyjadą w góry, mimo wszystko przyjadą, i będą mieszkać w
różnych apartamentowcach, kwaterach prywatnych.
Natomiast w hotelach i pensjonatach niestety
nie będą mogli, bo prawdopodobnie będą wtedy zamknięte. I wtedy się zrobi ogromne, ale jestem pewny, że
się zrobi ogromne skupisko ludzi. Jeszcze zrobiono to, że skrócono te wakacje
zimowe. To
będzie taki natłok ludzi,
że wtedy dopiero będzie rozpowszechnianie się tej pandemii. Polacy
i tak pojadą, tylko po prostu wybiorą kwatery prywatne, a nie hotele? Oczywiście, że tak. Bo
ludzie mają dosyć siedzenia w domu, dosyć pracy w domu i tak dalej. Mówię o tej pracy zdalnej. Że chcą
gdzieś wyjechać. W ogóle ludzie są zastraszani w telewizji, wszędzie, tym, że jest tak źle. Myślę,
że w tym trochę prawdy jest, rzeczywiście jest źle, natomiast środki
podejmowane są takie, że nie
wiadomo na co lepiej umierać już w tej chwili czy z racji tej, że się psychicznie
siada, czy na inne jakieś choroby.
13 reakcji
10
3
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)