programy
kategorie

Obostrzenia pandemiczne. Będzie bunt? "Ludzie w Karpaczu mają dość"

- Do 17 stycznia ludzie wytrzymają. Potem możliwe, że dojdzie do buntu przeciwko zakazom i obostrzeniom. Jeśli rząd będzie nas zamykał i nie oferował nam niczego w zamian. Przykłady obchodzenia zakazów można mnożyć. Np. wynajem miejsc parkingowych z pokojem w cenie. Nasza narodowa pomysłowość jest bardzo duża. Dziś stoki są puste, nie zarabiają, ale ludzi jest dużo. Przyjeżdżają pojeździć na jabłuszkach, na parkingach stoją kampery. To pokazuje, że rządowe zakazy są kuriozalne - mówił w programie "Newsroom" burmistrz Karpacza Radosław Jęcek.

05-01-2021
Tranksrypcja:Panie burmistrzu, to teraz pytanie. Bo mówi pan "obywatelski...
rozwiń
Administracyjnego w Opolu, który orzekł, że ograniczenia lub zakazy prowadzenia działalności są niezgodne z polską konstytucją
i umorzył jak gdyby karę, która została nałożona na jednego z przedsiębiorców. Czy dzisiaj ferment u was jest tak duży, że
zaraz stoki, hotele, pensjonaty, restauracje, po prostu się otworzą i powiedzą "no to my już wolimy
kary, z którymi będziemy później walczyli w sądzie, a dzisiaj po prostu musimy przyjąć
klientów, żeby nakarmić siebie i swoje rodziny"?
To się nie stanie z dnia na dzień, natomiast to jest kolejny przykład, ten, o którym pan redaktor mówi,
wynikający z jakby bezsensowności tych zakazów i z możliwości jakby dzisiaj
ich obchodzenia. Więc to się nie wydarzy z dnia na dzień, podejrzewam, że do tego 17 stycznia, do tego
zapowiadanego zamknięcia nas, jeżeli chodzi o ferie, jeszcze ludzie wytrzymają, natomiast potem
spodziewam się, że taka sytuacja może mieć miejsce. Jeżeli będzie więcej tego typu
przykładów, jeżeli te obostrzenia, które nam dzisiaj serwują rządzący
będą nadal tak kuriozalne i bez perspektyw, bo ja mówię, jeszcze rozumiem zamknąć branże, ale
oczekujemy wobec tego czegoś w zamian. My jako samorządy, my jako przedsiębiorcy. Natomiast
zamknięcie nas i pozostawienie nas kompletnie bez żadnego wsparcia, bez
żadnej pomocy, będzie się wiązało z tym, że to obywatelskie nieposłuszeństwo podejrzewam będzie coraz większe. No na razie mamy
takie sytuacje jak w Szczecinie, gdzie jest otwierane lodowisko, które rzekomo sprzedaje kwiaty. To co, po wynajmowaniu
miejsca na narty, będziemy mieli kolejne tego typu absurdalne próby obchodzenia prawa? Chociaż od razu dodam, że Sanepid
zareagował błyskawicznie i już ten przedsiębiorca dostał 30 tys. zł kary.
Oczywiście, przykłady można mnożyć, no tak jak w Zakopanem była sprzedaż miejsc
parkingowych z możliwością nocowania, podobnie jak był jeszcze zakaz dotyczący, była
możliwość jeżdżenia służbowo, pensjonat w Szklarskiej Porębie zaproponował
pracę przy zmianowym odśnieżaniu parkingu z możliwością noclegu i wyżywienia. Więc
nasza narodowa pomysłowość jest bardzo duża, więc podejrzewam, że tego typu
przykładów będzie będzie mnóstwo. Dzisiaj tego typu pomysłów też nie ma? Gdzieś
jakieś czarne podziemie hotelarskie
i stoków narciarskich nie istnieje?
Wie pan co, branża się szanuje, jeżeli są jakieś sytuacje, to sporadycznie
gdzieś faktycznie bardzo, bardzo mocne i szare, i ukrytej gdzieś tam w strefie. Natomiast co
do stoków, to powiem panu tak, no sytuacja jest tak banalna, ponieważ stoki narciarskie dzisiaj są zapełnione ludźmi.
Tyle, że oni nie jeżdżą na nartach, wyciągi nie są czynne. Natomiast ci ludzie skupieni są,
to są bardzo często turyści jednodniowi, którzy przyjeżdżają sobie
pojeździć na sankach, na jabłuszkach i dzisiaj na tych stokach, które nie zarabiają, które są pozamykane,
ruch bardzo, bardzo duży. To też pokazuje kuriozalność tych
zakazów, obostrzeń i pokazuje, jak dzisiaj społeczeństwo bardzo poważnie
bierze do siebie apele rządzących o to, aby się nie przemieszczać, o to, aby pozostać w
domu, o to, aby się nie gromadzić. Kampery u was także rozjeżdżają okolice?
Tak, tak, w okresie Sylwestra na parkingach mieliśmy kilka, myślę,
że nawet kilkadziesiąt, około 20-30 kamperów mieliśmy w Karpaczu. A nie ma pan takiego wrażenia, że rzeczywiście
Polacy z testu z odpowiedzialności, jak to mówił pan premier przed dwoma
miesiącami, niespecjalnie zdają. Ale może jak byśmy się wszyscy wzięli, na dwa tygodnie rzeczywiście zostali w tych domach, to
epidemię udałoby się wygasić i moglibyśmy wrócić na te stoki powoli, w jakimś reżimie
sanitarnym. A dzisiaj, no jeśli wszyscy kpimy sobie z tego, no to mamy sytuację, jaką mamy. Że trzeba po prostu wprowadzać
lockdowny, to nie jest przypadek odosobniony Polski. Takie lockdowny są w wielu krajach.
Panie redaktorze, one są w wielu krajach, tylko tam,
takie odnoszę wrażenie, czytając, oglądając, jak to wygląda gdzie indziej, że tam to wszystko jest
zaplanowane, tam to wszystko jest poprzedzone bardzo konkretnymi informacjami i bardzo
konkretnymi powodami, i podane są przyczyny. Ja dzisiaj, jakby pan redaktor popatrzył sobie na skalę zachorowań
w naszym powiecie, to my zgodnie ze strategią rządzących, która była przedstawiana gdzieś
w październiku, powinniśmy być dzisiaj jako powiat w strefie zielonej, a w strefie zielonej te obostrzenia, o których
dzisiaj rozmawiamy, powinny być już tak naprawdę poza noszeniem maseczki, całkowicie luzowane. A co
mamy? Mamy dokładnie odwrotną sytuację. Więc ten brak logicznego działania, przykład, októrym wcześniej wspominałem,
tych skoków narciarskich, zamykanie, otwieranie i tak dalej, powoduje, że narasta ta
frustracja, ta złość u ludzi i nie dziwię się, że oni dzisiaj.. To samo z tym z tymi feriami. Z
tego co wiem, to się wycofali chyba już dzisiaj rządzący z tego zakazu wychodzenia młodzieży
do godziny 16:00. No i całe szczęście, no bo to też był jakiś kuriozalny pomysł,
który, mówię, jest wprowadzony, jest wdrażany, jest przez jakąś tam chwilę egzekwowany, a
potem jest z tego szybki, przepraszam za kolokwializm, wycof i ucieczka. I myślę, że dałoby się
tego typu rzeczy uniknąć, gdyby rządzący być bardziej otworzeni na dialog i na naprawdę nie
opowiadanie na konferencjach prasowych, że coś konsultują, tylko faktycznie to konsultowali. Bo tak, jak wspominałem, jeżeli
chodzi o o samorządy, o branże, to tej konsultacji w
przypadku tych obostrzeń, w przypadku tych zakazów, związanych z tym lockdownem, że jeżeli chodzi o nasze miejscowości, na pewno nie było.
16 reakcji
15
1
0
Podziel się
Komentarze (0)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(0)