Bartek miał 26 lat, gdy z grupą znajomych wszedł na dach budynku Chciał podziwiać panoramę Londynu z wysokości. Konstrukcja nie wytrzymała ciężaru i się zawaliła. Bartek spadł z 10 metrów i uderzył się w głowę.Lekarze stwierdzili śmierć mózgu. Do tragicznego wypadku doszło sześć lat temu. W kilkugodzinnych odstępach, przez lekarzy różnych specjalności pobrane zostały dwie nerki, trzustka, zastawka płucna oraz wątroba. Organ też uratował życie dwóm osobom. Jej część otrzymał 2,5-letni chłopiec, drugi fragment trafił do 56-letniego mężczyzny. Nerki Bartka przeszczepiono 30-latkowi i 25-letniej kobiecie. Zastawka płucna i trzustka uratowała życie dwóm młodym mężczyznom. Pani Jolanta do dziś otrzymuje informacje o ich stanie zdrowia. Trzy lata po tragedii Jolanta Kruczkowska wraz z przyjaciółmi Bartka założyła Fundację im. Bartka Kruczkowskiego "ORGANIŚCI" . Jak mówi, skłonił ją do tego przede wszystkim brak wiedzy i świadomości osób na temat transplantacji. Po...
rozwiń