Robotnicy dokonali niezwykłego odkrycia podczas budowy fabryki nieopodal Lyonu we Francji. Natrafili na grób starożytnej królewny z początków epoki żelaza. Szczątki sprzed 2800 lat były pochowane w dębowej trumnie wraz z licznymi skarbami. Archeolodzy znaleźli m.in. resztki miedzianych ozdób oraz biżuterię z niebieskiego szkła. To właśnie te artefakty wskazują na królewskie pochodzenie pochowanej tam kobiety. W okolicy trafiono również na dwa inne groby. Jednak znajdujące tam ciała zostały skremowane. Szczątki należały do przedstawicieli kultury halsztackiej, która występowała w południowej Francji w V wieku p.n.e. Szczątki z epoki żelaza są często odnajdywane w tym regionie, badacze rzadko jednak trafiają na groby.