programy
kategorie

Odmrażanie gospodarki. Minister zdradza szczegóły 3. etapu: czynne świetlice, mniej dzieci w klasach

Rząd planuje odmrażanie gospodarki w czterech etapach, w programie "Money. To się liczy" wiceminister rozwoju Krzysztof Mazur zdradził, co się wydarzy w trzecim etapie. - Praca z domu to jedna rzecz, drugie to możliwość wysłania dzieci do szkół i przedszkoli. W zmianach przede wszystkim kładziemy nacisk na wprowadzanie regulacji dotyczących opieki nad dziećmi oraz przywracanie edukacji w szkołach, by rodzice pracowali z domu z pełną efektywnością. W etapie 3. taki jest zapis, że w pierwszej kolejności przedszkola i klasy 1-3 będą uruchomione. Ma to być w minimalnej wersji, by można prowadzić zajęcia rozwijające, a rodzice mogli w tym czasie normalnie pracować. Natomiast podział na mniejsze klasy też jest ciekawym pomysłem - powiedział wiceminister.

Tranksrypcja:Jakie są te nastroje społeczne bo to o to pytałem to znaczy ...
rozwiń
kategorycznie dostosowały się niejako do restrykcji przyjmowały je bez problemu No to teraz
mam wrażenie że już większość jednak trochę nie wytrzymuję także tego że właśnie zabrakło tych dat
Ja myślę że to jest trochę inna inna sytuacja to znaczy pan to byli Moim zdaniem przyczynę ze
skutkiem to znaczy przede wszystkim ludzie z naszych badań wynikało że mieli do Świąt Wielkiej Nocy w
mieli oczekiwania że od świąt Wielkiej Nocy sytuacja epidemiologiczna będzie wyraźnie lepsza i że
to jest taka perspektywa kilku tygodni która którą dawali na to żeby żeby żeby było lepiej to
trochę jest tak że rząd zaprezentował w moim zdaniem odpowiedzialnie sytuacja na ten moment Jaki jest
Jaki jest najwięcej harmonogram dochodzenie z downa czas przed pisali się dużo bardziej w to że już
po Wielkiej Nocy na pewno będzie po problemie jest to raczej z tego typu przyczyny a nie a nie brak informacji
ze strony rządu No i ty to co my możemy robić to Apollo że to dane ciągle jakby nie pozwalają nam
po prostu wrócić do tej takiej normalności wszystko Witam a jak jeszcze raz to powtórzę najprawdopodobniej to normalność będzie zupełnie
inna normalność a więc nawet jeżeli jest dzisiaj duże oczekiwania żeby sytuacja
wróciła jak jego sytuacja przed kabinę to tobie się to niemożliwe a pan mówi że te decyzje dotyczące
otwarcia gospodarki będą podejmowane nie tylko oparciu o dane dane dotyczące liczby nowych zarażenia
ale także te nastroje społeczne dlatego oto oto podpatruje bo tak jak mówię rzecznik małych i średnich przedsiębiorców apeluje
żeby siłownię były wcześniej otwarte bo one są w tym czwartym etapie fryzjerzy też mam wrażenie że już no już nie
wytrzymuję A to jest jednak duża liczna grupa osób a za nimi idą wszyscy ci którzy ostrzeżenie
ogoleni także mam wrażenie że trzymanie Polaków w domu i nie dawajcie im nawet takiej na Dzięki nadziei nadziei
na to co się co się dalej będzie działo No jest takim problemem po prostu który jeszcze te problemy
społeczne wzmacnia
panie redaktorze myślę że jesteśmy świadomi tego że ta sytuacja jest po prostu elektrody maryjna nie myślę że rozumiemy
to że jeżeli dzisiaj byśmy powiedzieli samą Chciałbym wrócić do do tej normalności sam mam wiele miejsc
w których lubią pływać A czego jestem pozbawiony i także problemy z fryzjerami
Barbara mi dotyczą będziemy bezpośrednio ale to nie faktu że dzisiaj Potrzebujemy tej odpowiedzialności
bo jeżeli byśmy otworzyli i zwrócili do sytuacji jak przed covid m to po prostu mieliśmy tylko przesunięty
w czasie ale dokładnie tą samą sytuację w której o której się nie powiem o jednej ważnej rzeczy bo tak
naprawdę z perspektywy przedsiębiorstw Najważniejszą kwestią jest to na ile będziemy mogli wrócić do pełnej aktywności zawodowej
a nie mieli kwestii związanych z opieką nad dziećmi bo to skarży
się tak naprawdę ogromna większość osób no i tutaj z jednej strony mamy dane które pokazują że normalnie
na prace zdalne jest 4% osób średnio przed kominem było a bez żadnego uszczerbku na efektywności
mogłoby pracować nawet 15 17% społeczeństwa przez 10 punktów procentowych osoby które spokojnie bez żadnego
skutku ekonomiczne pracować z domu i nie tworzyły tego zagrożenia epidemiologicznego natomiast żeby
to się do domu czy pan pracuje także królestwa
ja pracuję z Ministerstwa natomiast A jakby pan pracował proszę przy dzieciach żeby myśli pan że to jest naprawdę tak w stu procentach efektywny
dokładnie to chciałem powiedzieć Jeśli chodzi Ministerstwo to 20% osób pracuje tutaj 80% pracuje zdalnie natomiast
dokładnie to chciałem powiedzieć praca z domu to jedna rzecz a to czy jest możliwe zwłaszcza dzieci
w przedszkolu liście klasach 1-3 wysłanie ich do przedszkola lub do szkoły i wtedy pracować zdalnie To jest zupełnie
inna sytuacja jest w tych zmianach o których Tutaj mówimy także na co przede kładliśmy nacisk
żeby dla tych najmłodszych powiedzmy do 11 12 roku życia że nie mogą zostać sami wprowadzać
też te regulację które pozwoliłyby im być opieka w tych instytucjach edukacyjnych
tak żebyśmy mogą zdawać Nie właśnie wracając z pełni do do do pracy w biurze ale
pracować w domu z pełną mocą 15 czyli możliwe jest że dzieci na przykład do tego 11 roku życia pójdą do szkoły ale
starsze roczniki zostaną w domach i będą się uczyć zdalnie
taki jest takie 3 taki jest taki jest zapisy które mówią o tym że w pierwszej
kolejności będą właśnie przedszkola i klasy 1-3 a to byłoby tak były podzielone
klasy byłyby jakoś rozdzielane jakby to wyglądało że tylko 10 dzieci rotacyjne chodzenie do szkoły bo w
niektórych miejscach pracy na przykład takie są zorganizowane
tutaj już jest bardziej pytanie do ministra edukacji narodowej oczywiście Natomiast ja rozumiem że tutaj taki zapis
jest bardzo szeroki związany z tym żeby to było w wersji minimum zajęcia
poszewki nazywany świetlicą tak żeby po prostu można było po prostu prowadzić te
zajęcia nawet nie w trybie takich tradycyjnych lekcji ale zajęć po prostu rozwija No właśnie tak żeby wszyscy
68 godzin rodzice tych dzieci mogli normalnie pracować natomiast to
już jest pytanie do Ministerstwa Edukacji Narodowej Kto zostanie dokładnie będziesz podział też na mniejsze klasy też
bym też byłby ciekawego na sobie
605 reakcji
91
511
3
Podziel się
Komentarze (3)
20-04-2020
Ewa
Pójście najmłodszych dzieci do szkół jest niemożliwe w tej sytuacji,jest strzałem w serce rodziców ,dziadków stwarza duze niebezpieczenstwo dla nas wszystkich .Dzieci...Czytaj całość
zobacz więcej komentarzy (3)

Programy Wirtualnej Polski

KOMENTARZE
(3)
Ewa
4 lata temu
Pójście najmłodszych dzieci do szkół jest niemożliwe w tej sytuacji,jest strzałem w serce rodziców ,dziadków stwarza duze niebezpieczenstwo dla nas wszystkich .Dzieci które najbardziej nie są w stanie utrzymać higieny nie mogą pójść na pewna chorobę nawet jeśli przeżyją to napewno ich rodzice i dziadkowie nie wszyscy .Nikt o zdrowych zmysłach nie puści dziecka ryzykując zdrowie i życie .Epidemia kwitnie i rozkwitnie jeszcze bardziej.Nie tędy droga dzieci pójdą na 20-30 dni z górką do szkoły pytanie po co ?Jaki ma to sens ?Tyle wytrzymujemy ,wytrzymamy więcej dla dobra nas i naszych najbliższych.
Ewa
4 lata temu
Pójście najmłodszych dzieci do szkół jest niemożliwe w tej sytuacji,jest strzałem w serce rodziców ,dziadków stwarza duze niebezpieczenstwo dla nas wszystkich .Dzieci które najbardziej nie są w stanie utrzymać higieny nie mogą pójść na pewna chorobę nawet jeśli przeżyją to napewno ich rodzice i dziadkowie nie wszyscy .Nikt o zdrowych zmysłach nie puści dziecka ryzykując zdrowie i życie .Epidemia kwitnie i rozkwitnie jeszcze bardziej.Nie tędy droga dzieci pójdą na 20-30 dni z górką do szkoły pytanie po co ?Jaki ma to sens ?Tyle wytrzymujemy ,wytrzymamy więcej dla dobra nas i naszych najbliższych.
mama
4 lata temu
Ale to b=nie będzie przymus posyłania tylko dobrowolność dla tych, ktorzy mają potrzebę
Najnowsze komentarze (3)
mama
4 lata temu
Ale to b=nie będzie przymus posyłania tylko dobrowolność dla tych, ktorzy mają potrzebę
Ewa
4 lata temu
Pójście najmłodszych dzieci do szkół jest niemożliwe w tej sytuacji,jest strzałem w serce rodziców ,dziadków stwarza duze niebezpieczenstwo dla nas wszystkich .Dzieci które najbardziej nie są w stanie utrzymać higieny nie mogą pójść na pewna chorobę nawet jeśli przeżyją to napewno ich rodzice i dziadkowie nie wszyscy .Nikt o zdrowych zmysłach nie puści dziecka ryzykując zdrowie i życie .Epidemia kwitnie i rozkwitnie jeszcze bardziej.Nie tędy droga dzieci pójdą na 20-30 dni z górką do szkoły pytanie po co ?Jaki ma to sens ?Tyle wytrzymujemy ,wytrzymamy więcej dla dobra nas i naszych najbliższych.
Ewa
4 lata temu
Pójście najmłodszych dzieci do szkół jest niemożliwe w tej sytuacji,jest strzałem w serce rodziców ,dziadków stwarza duze niebezpieczenstwo dla nas wszystkich .Dzieci które najbardziej nie są w stanie utrzymać higieny nie mogą pójść na pewna chorobę nawet jeśli przeżyją to napewno ich rodzice i dziadkowie nie wszyscy .Nikt o zdrowych zmysłach nie puści dziecka ryzykując zdrowie i życie .Epidemia kwitnie i rozkwitnie jeszcze bardziej.Nie tędy droga dzieci pójdą na 20-30 dni z górką do szkoły pytanie po co ?Jaki ma to sens ?Tyle wytrzymujemy ,wytrzymamy więcej dla dobra nas i naszych najbliższych.